Męska sesja zdjęciowa w Szczecinie
Męska sesja zdjęciowa z Jeremiaszem
Męska sesja zdjęciowa w Szczecinie z Jeremiaszem, to jedna z tych sesji, na których, sam dałem się zaskoczyć. I to jest super, ponieważ nie ma wtedy rutyny, która potrafi zniszczyć wszystko, co najpiękniejsze. Ja po prostu nie spodziewałem się, że Jeremiasz przyjdzie ubrany na sesję jak milion dolarów.
Przyznaję, to mi momentalnie rozwaliło i otworzyło głowę jednocześnie. Poleciałem myślami w zupełnie inną stronę niż były moje założenia na tę sesję. Potrzebowałem pół godziny, żeby zmienić cały plan, bo grzechem byłoby nie wykorzystać tak elegancko ubranego faceta.
Jeremiasz, którego pasją jest muzyka, prowadzi naukę gry na perkusji w swojej szkole Linczak Music School, napisał do mnie, że chciałby fajne zdjęcia, które mógłby wykorzystać w swoich mediach społecznościowych. Ale nie chce typowej sesji przy perkusji, chce czymś zaskoczyć.
No i zaskoczył. Przede wszystkim mnie. Decyzja zapadła, idziemy w miasto. Widziałem, że dobrze poczuł się z tą propozycją. Wzięliśmy jedynie pałeczki, które miały nawiązywać do jego pasji, muzyki i gry na perkusji.



Pozowanie nie jest takie straszne jak myślisz
Fotografia mężczyzn ma to do siebie, że potrafi pokazać nasze drugie oblicze, zwłaszcza wtedy kiedy jest to Twój pierwszy raz przed obiektywem. Jeremiasz nie pozował nigdy wcześniej przed fotografem. Cudownie. To znaczy, że przeżyje dzisiaj swój pierwszy raz. W takich sytuacjach jako fotograf portretowy zawsze pomagam osobie, którą fotografuję, bo doskonale wiem, że czuje się spięta i trochę zestresowana.
Moją rolą jest przenieść taką osobę w świat sesji, odciąć od otoczenia, pozwolić skupić się na sobie, dać się jej zatracić w myślach i czuć się komfortowo. Świetne jest to, że zwykle po takiej sesji słyszę, że to było świetne przeżycie, że zupełnie inaczej to sobie wyobrażał. I o to właśnie chodzi, o Twoje emocje.
Lubię patrzeć, jak podczas sesji następuje przemiana u osoby, którą fotografuję. Jak ta osoba zaczyna wczuwać się powoli w klimat sesji, otwiera się, zaczyna ufać, powoli puszczają jej hamulce, które jeszcze blokują jej głowę, a ta krępuje całe ciało.
Na każdej sesji czekam na ten moment, ponieważ zawsze jestem ciekaw reakcji fotografowanej osoby, na to, co właśnie wtedy czuje. Co czuje, kiedy puszcza głowa i ciało jej mówi, jestem twoje. Baw się mną. Fascynujące jest móc fotografować takie osoby. Z reguły wtedy pojawiają się naturalne i szczere emocje. I to jest właśnie to, czego nie zauważamy w sobie na co dzień.
To jest ta magia, którą widzimy na zdjęciach, a która tak bardzo jest dla nas zaskakująca. A to jest nasza magia!



